2022 rok okazał się rokiem rowerowego marazmu w powiecie gliwickim. Niewielkie inwestycje rowerowe miały miejsce w Knurowie, Paniówkach i Pyskowicach, a ich jakość jest poniżej oczekiwań.
Paniówki
W Paniówkach (gmina Gierałtowice) Zarząd Dróg Powiatowych kompleksowo wyremontował 675 -metrowy odcinek ulicy Polnej prowadzącej do Chudowa. W ramach inwestycji powstał asfaltowy wydzielony ciąg pieszo-rowerowy. Zasadność budowy wydzielonej infrastruktury w tym miejscu budzi mieszane uczucia, ruch samochodowy na tej ulicy jest niewielki, a jazda CPR znajdującym się bezpośrednio przy płotach niekoniecznie jest bezpieczniejsza niż po jezdni. Negatywne odczucie potęguje efekt fali przy każdym, z licznych wyjazdów z domów.
Knurów
Właściwie jedyną inwestycję rowerową była budowa ciągu pieszo-rowerowego z bezfazowanej kostki brukowej przez mini park pomiędzy ul. Wilsona i Szpitalną o długości 175 m. W ramach tej inwestycji powstał również skatepark i 2 stojaki U-kształtne. Nowe stojaki rowerowe (3 sztuki) pojawiły się również przy odnowiony placu zabaw przy tężni.
Pyskowice
Jedyną inwestycją obejmującą infrastrukturę rowerową w Pyskowicach był remont fragmentu ulicy Czeremchy, w ramach którego powstało 485 m CPR z bezfazowanej kostki brukowej z licznymi zawijasami, falą i bez przejazdów dla rowerzystów. Wisienką na torcie jest fakt, że ul. Czeremchy to spokojna i rzadko uczęszczana ulica w dzielnicy domków jednorodzinnych. Ta inwestycje nie tylko była niepotrzebna, ale wręcz szkodliwa dla rowerzystów.
Komentarz RG
Pandemia, wojna oraz zmiany podatkowe skutecznie wydrenowały budżety samorządów co częściowo usprawiedliwia wyraźnie spowolnienie inwestycyjne. Jednakże nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tak niskiej ich jakości inwestycji, które miały miejsce prawie dekadę po powstanie pierwszych standardów rowerowych w regionie (opracowanych na zlecenie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego).