Starówka bez samochodów – fakty, mity i co z tego wynika

W związku z podejmowanymi przez Ruch Narodowy działaniami na rzecz utrzymania ruchu samochodowego na gliwickiej starówce, prezentujemy nasze stanowisko.

Mieć ciastko czy zjeść ciastko?

Dyskusja o ruchu samochodowym na starówce przypomina dyskusje o tym czy lepiej mieć ciastko, czy je zjeść. Każdy z nas wybierając się do sklepu czy restauracji na starówce chciałby móc dostać się do niego jak najszybciej, co zwykle oznacza chęć zaparkowania jak najbliżej. Jednocześnie komfort spacerowania, przebywania i jedzenia na starówce spada wraz ze zwiększoną liczbą samochodów. Innymi słowy mamy 2 możliwości: albo starówka będzie przyjaznym miejscem do spędzania czasu z miejscami parkingowymi na jej obrzeżach, albo będzie miejscem nieprzyjaznym i niebezpiecznym, ale z większą liczbą miejsc parkingowych.

Poprawmy dojazd rowerem i autobusem na starówkę!

Żeby na starówce było mniej aut, a jednocześnie było nadal łatwo do niej dotrzeć, jednym z działań powinno być zintensyfikowanie inwestycji rowerowych w Śródmieściu. Szczególnie ważna jest kontynuacja budowy rowerowej trasy N-S (ul. Dworcowa i Jana Pawła II) oraz ukończenie wdrażania kontraruchu rowerowego w tej dzielnicy. Trzeba też uspokoić i skameralizować ruch na uliczkach przylegających do starówki, w szczególności pomiędzy ul. Górnych Wałów a Kościuszki, tak aby gliwiczanki i gliwiczanie poruszający się tam na rowerach czuli się bezpiecznie pomimo braku wydzielonej infrastruktury rowerowej.

Należy też pamiętać, że każda podróż rowerem kończy się przypięciem roweru do czegoś, a na starówce ciągle jest zbyt mało stojaków rowerowych. Każde miejsce parkingowe odpowiada przestrzeni 5 stojaków, do których można przypiąć aż 10 rowerów! Dodatkowo istnieje też możliwości zwiększenia liczby miejsc na rowery poprzez utworzenie tzw. stojaków O-kształtnych, czyli stojaków w formie okrągłej rury zamontowanej do znaku drogowego (spotkamy je m.in. na starówce w Toruniu).

Koniecznie należy również przeanalizować możliwość utworzenia dodatkowych przystanków autobusowych w centralnej części Śródmieścia. Najbardziej nasuwającymi się lokalizacjami jest ul. Wyszyńskiego (gdzie obecnie autobusy przejeżdżają bez zatrzymania) oraz Kościuszki (gdzie obecnie autobusy w ogóle nie jeżdżą). Wkrótce może się to zmienić, ponieważ Zarząd Dróg Miejskich zapowiedział, że w tym roku wybuduje na tej ulicy przystanek autobusowy. Należy jednak pamiętać, że na starówkę można już dojść z przystanków zlokalizowanych na ul. Dworcowej (Strzody), pl. Piłsudskiego, ul. Dolnych Wałów/Siemińskiego.

Ile jest dużych parkingów w Śródmieściu?

Częstym mitem powielanym przy okazji dyskusji o ruchu samochodowym na starówce jest rzekomy brak parkingów wielopoziomowych w centrum. Takie parkingi już istnieją i posiadają ponad 1000 miejsc postojowych, a miasto analizuje budowę kolejnego nad DTŚ:

  • Dunikowskiego 4,
  • Dworcowa 25 (z wjazdem od ul. Dolnych Wałów),
  • Jana Pawła II 12,
  • Wybrzeże Armii Krajowej 15 (z wjazdem od ul. Sienkiewicza).

Ponadto, nadal pozostają czynne wszystkie duże parkingi jednopoziomowe w Śródmieściu, które oferują ponad 500 miejsc:

  • Jana Pawła II,
  • Dworcowa,
  • Plac Inwalidów,
  • Plac Piłsudskiego,
  • Wybrzeża Wojska Polskiego,
  • Zwycięstwa (nad DTŚ) [miasto zleciło Politechnice analizę możliwości rozbudowy tego parkingu na wielopoziomowy].

Co więcej w Śródmieściu mamy kilka ulic, na których bez szkody dla płynności ruchu, można jeden pas ruchu przeznaczyć na stanowiska do parkowania, są to m.in.:

  • Częstochowska,
  • Dworcowa,
  • Konarskiego,
  • Mikołowska,
  • Wrocławska.

Wdrażamy sprawdzone pomysły

Prezydent już w kampanii wyborczej zapowiadał, że planuje zamknąć starówkę. Przy pierwszym etapie wyłączenia ulic urzędnicy informowali, że w najbliższym czasie wyłączą również kolejne. W debacie często powielany jest mit, jakoby zamknięcie starówki było planowane bez wcześniejszych zapowiedzi.

Wyłączenie obszarów z ruchu za każdym razem wywołuje konflikty. Często górę biorą emocję, a nie zweryfikowane dane. Negatywne głosy i obawy pojawiły się już przy pierwszym etapie zamykania starówki. Wówczas wielu uważało, że restauracje upadną, a brak miejsc postojowych spowoduje paraliż komunikacyjny. Nic takiego się nie stało.

Wyłączenie ulic z ruchu samochodowego jest sprawdzonym pomysłem na zwiększenie atrakcyjności danego miejsca, poprawę bezpieczeństwa i ułatwienie dostępu dla szerszej grupy mieszkańców. Przykłady z innych miast pokazują, że jest to dobry kierunek. Potwierdzają to również publikacje naukowe. Prof. Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej w pracy z 2017 roku „The impact of the car restrictions implemented in the city centre on the public space quality” wskazuje, że wpływy z podatków nie zmieniły się po zmianach w parkowaniu w analizowanym obszarze. A gdyby porównać tylko miesiące letnie, to wzrost wpływów z podatku wyniósł 4 proc. Ponadto, bardzo wysoki odsetek głosów przeciw przywróceniu przywilejów dla samochodów pokazuje, że decyzja o wprowadzeniu ograniczeń ruchu okazała się słuszna, a korzyści wynikające z tych zmian dostrzegane są przez właścicieli sklepów. To potwierdza, że ograniczenie parkowania „nie zabija” biznesu. Podobną obawę mieli restauratorzy z Łodzi. Jednak po 4 latach działania woonerfu na ul. 6 Sierpnia sami zaapelowali o likwidację miejsc parkingowych.

W gliwickiej debacie brakuje odpowiedzi na podstawowe pytanie: ilu klientów punktów gastronomicznych i usługowych korzysta z parkingów w obrębie, który ma zostać wyłączony, oraz jaki udział stanowią w przychodzie tych przedsiębiorstw.

Czy czeka nas powrót do lat 70? O tym przekonamy się w najbliższym czasie.  Zdjęcie autorstwa S. Ciesielska. W zbiorach Muzeum w Gliwicach.

Prezes Rowerowych Gliwic, radny dzielnicy Sikornik, współzałożyciel Śląskiej Koalicji Rowerowej oraz pomysłodawca Śląskiego Święta Rowerzysty. W młodości członek PTTK, a na co dzień programista gliwickiej firmy Future Processing

9 komentarzy do "Starówka bez samochodów – fakty, mity i co z tego wynika"


  1. Szanowny panie Tomaszu .
    Dość tendencyjny artykuł .
    Diabeł tkwi w szczegółach które zostały skrzętnie pominięte .
    Zastanawiam się czy jest pan mieszkańcem śródmieścia o którym mowa, czy jest pan zmotoryzowany ?
    Nie ma nic złego w ograniczeniu ruchu w pewnych obszarach miasta ALE powinno się zapewnić właściwą i dostępną alternatywę co w tym przypadku nie ma miejsca .
    Pozdrawiam

    Odpowiedz

    1. Jedynym szczegółem jaki został pominięty jest pytanie: jakiego narodu jest to ruch skoro nie postuluje wyburzenia połowy kamienic w celu umożliwienia ruchu jedynych prawdziwie polskich samochodów czyli Jelczy.

      Odpowiedz

    1. A ja nie, też jako przedsiębiorca z gliwickiej starówki.
      Jestem rzemieślnikiem, prowadzę usługi moimi Klientami są w większości firmy. Ich „wysłannicy” nie mają czasu na spacery, rowerami też nie jeżdżą. Moja firma istnieje ponad 50 lat w tym samym miejscu, jestem drugim pokoleniem jako prowadzący. Na rowerze jeżdżę, ale do pracy nie dojadę ani nie dojdę, mam swoje lata i swoje schorzenia. A i czasami muszę coś dowieźć, wywieźć. Dostawcy, którzy mnie „obsługują”, jeżdżą po całym Śląsku, u mnie bywają po południu, nie dojadą między 7 a 10. Można by problemy opisywać jeszcze długo.
      Po zamknięciu ulic, zgaszę światło po kilku miesiącach… Zostaną same knajpy.
      To na pewno będą atrakcje starówki…

      Odpowiedz

      1. 1. Dostawy mają mieć możliwość wjazdu do 12, a nie do 10. Ponadto, zawsze można uzgodnić z miastem wydłużenie tych godzin.
        2. A gdzie teraz parkują Pana klienci?

        Odpowiedz

      2. A co atrakcyjnego jest w działalności b2b?
        Zaś jeśli dostawcy „jeżdżą po całym Śląsku” to zdecydowanie im będzie wygodniej dojechać na węzeł autostradowy niż kręcić się po wąskich uliczkach, czyżby lat tyle że to już na plastyczności myślenia się odbija?

        Odpowiedz

  2. Czy całość opinii jest tak rzetelna, jak lista parkingów dostępnych w centrum? Rozumiem, że rowerzyści nie jeżdżą autami i nie sprawdzają, ale może by wypadało, zanim się te mądrości wypisze … Jeden z czterech wymienionych ważnych parkingów jest …w całości niedostępny, bo zajęty przez wynajmujących lokale użytkowe pod tym adresem – a więc nie, to nie jest parking dla chętnych, którzy przyjadą autem np. do lekarzy czy do fryzjera. Drugi z czterech – przy Instytucie Onkologii, zapewne miał odciążyć okolicę i pomóc pacjentom ciężko chorym i ich rodzinom w zaparkowaniu aut w pobliżu, bo chyba trudno nakazać chorym dojechać … rowerem. Ale ok, gdyby z natrętnych mieszkańców starówki jednak chciał, to potem 1,5 km do domu, z dziećmi, zakupami itepe. Albo pacjent do jednego z licznych gabinetów – zazwyczaj jednak … osoba chora!
    Tak, Dunikowskiego i Jana Pawła II – są w miarę w pobliżu, ale tylko dla jednej części starówki. Dla okolic Pl. Wszystkich Świętych jest to już tak daleko, że dla części seniorów niestety trasa nie do pokonania. Zaktualizujcie te błędy, bo trudno podejmować dyskusję z nieprawdą (polecam zadzwonić do zarządców Dworcowej 25 jeśli macie wątpliwości).

    Odpowiedz

    1. „Ale ok, gdyby z natrętnych mieszkańców starówki jednak chciał, to potem 1,5 km do domu,”
      Tak, totalnie sie z tym zgadzam. Wybrałam się raz z 2 małych dzieci autobusem na starówkę do sklepu obuwniczego, z przystanku A4 koło willi Caro do Zygmunta Starego na prawde sie zmęczyłam. Może możnaby było puścić mały busik który robiłby kółka po starówce, ale nie, u nas sie skraca trasy autobusów i zamyka linie.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *