Za wąsko dla rowerów, ale samochody się zmieszczą

Widok na ul. Przy Raciborskiej Bramie od ul. Kaczyniec

Wczoraj (9.02.) dokonano zmiany organizacji ruchu na ul. Przy Raciborskiej Bramie. Jednokierunkowa ulica stała się ponownie dwukierunkowa. Wydawać by się mogło, że jest to nieistotna zmiana z punktu widzenia rowerzystów. Tymczasem tak nie jest.

Ul. Przy Raciborskiej Bramie

Ul. Przy Raciborskiej Bramie to ulica o długości zaledwie 50 metrów, położona w północnej części gliwickiej starówki. Ulica ta pomimo swojej stosunkowo dużej szerokości była jednokierunkowa, co było pewną niedogodnością dla osób chcących dojechać w okolice Kościoła Wszystkich Świętych od strony północnej.

19 maja 2017 r. zawnioskowaliśmy do Zarządu Dróg Miejskich o wprowadzenie na tej ulicy dwukierunkowego ruchu rowerów (kontraruchu) przy zachowaniu jednokierunkowego ruchu pozostałych pojazdów. Zarząd Dróg Miejskich nie zgodził się na naszą propozycję pisząc w uzasadnieniu, że: „jest to odcinek drogi, który nie stanowiłby istotnego skrótu dla rowerzystów” oraz „nie można jednoznacznie stwierdzić czy jest to rozwiązanie bezpieczne”. 

Po niespełna roku okazuje się, że ten nieistotny skrót jest jednak istotny i to na tyle, że zdecydowano się umożliwić ruch dwukierunkowy nie tylko dla niewielkich i zwrotnych pojazdów jakimi są rowery, ale dla wszelkich pojazdów.

Ul. Dolnych Wałów

Przypadek ul. Przy Raciborskiej Bramie nie jest pierwszym. Ulicą, która najpierw nie nadawała się do dwukierunkowego ruchu rowerów, a potem znowu nadawała się do ruchu dwukierunkowego wszelkich pojazdów była ul. Dolnych Wałów. Sytuacja ta miała miejsce ponad 6 lat temu, kiedy zapalony gliwicki rowerzysta, pan Leonard Barylski, zawnioskował o wprowadzenie dwukierunkowego ruchu rowerów na jednokierunkowej wówczas ulicy Dolnych Wałów (z wyjątkiem autobusów, które miały specjalny kontrapas do jazdy w przeciwnym kierunku). Wniosek złożono po upływie niepełnych 2 lat od chwili likwidacji ruchu tramwajowego na tejże ulicy i niespełna pół roku po zakończeniu jej kompleksowego remontu.

Pan Leonard otrzymał następującą odpowiedź:

Niespełna 2 lata później, tj. w marcu 2013 roku, ulica Dolnych Wałów, ze względu na utrudnienie związane z trwającym wówczas remontem ulic starówki, stała się dwukierunkowa dla wszystkich pojazdów. Organizacja ruchu, która miała być tylko tymczasowa, obowiązuje do dzisiaj.

Komentarz GRR

W obu przypadkach udogodnienie, które miało być niebezpieczne dla rowerzystów przestało być niebezpieczne w momencie kiedy okazało się, że mogą korzystać z niego również kierowcy. Ciężko w takiej sytuacji wierzyć, że sprzeciw ZDM wobec kontaruchu rowerowego ma merytoryczne uzasadnienie.

W czasie kiedy gliwicki ZDM trwa w swoim antyrowerowym uporze, władze innych miast prześcigają się we wdrażaniu kontraruchu w swoich miastach. Krakowski Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu postanowił uczcić 200 rocznicę wynalezienia roweru 200 ulicami z kontraruchem. Nie do końca ta akcja udała się ZIKiT, ponieważ ostatecznie powstało znacznie więcej (!) niż 200 takich ulic.

Prezes Rowerowych Gliwic, radny dzielnicy Sikornik, współzałożyciel Śląskiej Koalicji Rowerowej oraz pomysłodawca Śląskiego Święta Rowerzysty. W młodości członek PTTK, a na co dzień programista gliwickiej firmy Future Processing

Jeden komentarz do "Za wąsko dla rowerów, ale samochody się zmieszczą"


  1. Rower wymyślono 200 lat temu,znacznie pózniej jego ramie zbrojne Critical Mass.
    Społeczność tego ruchu doprowadziła w wielu krajach to tego, że rower i rowerzysta/ka/ stały się równoważną częścią ruchu drogowego w miastach.
    W Polsce,a szczególnie na Śląsku, Masy Krytyczne /MS / nie spełniają tej roli do jakiej były przeznaczone.
    Ciała samorządowe jak i jego urzędnicy nie rozumieją potrzeb rowerzystów,jak i mają głęboki deficyt wiedzy o infrastrukturze drogowej ,przestrzeni publicznej ,oraz wpływu tychże na bezpieczeństwo.
    Dlatego liczne,silne,regularne masy krytyczne organizowane podczas zatłoczonych ulic w popołudniowe piątki, uświadomią urzędnikom i szoferom że rower jest takim samym uczestnikiem ruchu jak ich auteczka .
    Należy walczyć o strefy tempo 30 ! W trosce o bezpieczeństwo nie tylko rowerzystów, ale wszystkich mieszkańców.
    Hasło „Twenty is plenty” /20 mil/h / pochodzące od burmistrza NJ, di Blasio, powinno zabrzmieć w każdym mieście w Polsce.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *